Kuchnia.

Wysłany: Czw 20:36, 17 Mar 2011

To, kogo zobaczył w kuchni nie zdziwiło go. Była to kobieta, z którą spędził wspaniałą noc. Miała na sobie tylko różową bluzkę i białe majtki. Zakradł się do niej od tyłu i objął w talii. Przysunął się do niej, a jego ręce powędrowały ku biodrom. Dziewczyna schyliła się, zmuszając tym demona do uczynienia tego samego, po czym odwróciła się przodem do niego. Chcąc skorzystać z tego czynu chłopak pocałował ją namiętnie, lecz ta wyrwała mu się i zajęła się przyrządzaniem śniadania.
- To niepotrzebne.- powiedział Vetario, uśmiechając się pod nosem i spuszczając włosy na twarz.

Wysłany: Czw 20:39, 17 Mar 2011

-Tak?- zapytała nie patrząc na niego.- Głodny nie jesteś?- zapytała i podeszła do niego.- Dziwię się. I to bardzo- pocałowała go delikatnie.

Wysłany: Czw 20:42, 17 Mar 2011

-Jestem demonem, słonko. Demonem.- powiedział i odwzajemnił pocałunek.- Nawet po tym, jak mnie dziś wymęczyłaś nie jestem głodny.

Wysłany: Czw 20:46, 17 Mar 2011

-Wymęczyłam cię, powiadasz?- zapytała.- Mogę cię tak męczyć często jeśli będziesz chciał- uśmiechnęła się.

Wysłany: Pią 20:06, 18 Mar 2011

-Bo ja na pewno Cię nie wymęczyłem.- zaśmiał się i usiadł przy stole.-Jak jest na dworze? Ciepło? Zimno? Poszedłbym do lasu i pomęczył Sebastiana.- Dziewczyna spojrzała na niego dziwnie.- Mieszka w lesie, nie wiedziałaś?

Wysłany: Pią 20:08, 18 Mar 2011

-Ciepło. Nawet bardzo ciepło, ale to tylko moje odczucie- stwierdziła.

Wysłany: Pią 20:27, 18 Mar 2011

Vetario skinął lekko głową.
-Świetnie.- szepnął i wstał. Wszedł po schodach, a gdy wrócił miał na sobie koszulkę i dżinsy.- Wychodzę. Będę za piętnaście minut.- Pocałował ją w czoło, porwał z patelni kawałek jajka i grzankę, po czym wybiegł z domu i pognał w stronę lasu.